PZBuk to jeden z najnowszych bukmacherów na polskim rynku. Spółka wystartowała już jakiś czas temu, ale na razie mało kto o niej słyszał, gdyż nie promuje się zbyt aktywnie. Nie można także powiedzieć, by promocja na start była atrakcyjna. Nie da się ukryć, że PZBuk nie robi nic, by pozyskać nowych klientów. Jak to wszystko wygląda od wewnątrz, czy oferta tego bukmachera jest w stanie konkurować z innymi? Zaraz się tego dowiemy.
Opinie o firmie bukmacherskiej PZBuk
Obecnie strona internetowa bukmachera wygląda już całkiem normalnie. Jeszcze do niedawna nie mogliśmy przejrzeć oferty bez rejestrowania się, a cała nawigacja była mocno utrudniona. Większość błędów została jednak szybko naprawiona, a strona stała się dużo bardziej czytelna. Nie da się jednak ukryć, że design witryny mocno trąci myszką, a całość wygląda jak napisana przez studenta informatyki na pierwszym roku studiów. Co prawda bukmacher stara się stylizować na lata 80, ale niestety niezbyt mu to wychodzi. Strona jest po prostu brzydka. Mimo że bardzo często powtarza się, że najprostsze rzeczy są najlepsze, tak w tym przypadku zupełnie się to nie sprawdza.
Bukmacher PZBuk oferuje swoim klientom także możliwość skorzystania z aplikacji mobilnej. Na razie dostępna jest tylko na telefony i tablety z Androidem, nie wiadomo kiedy trafi także na system iOS od firmy Apple. Posiadacze iPhonów i telefonów z systemem Windows muszą się na razie obejść smakiem i obstawiać za pomocą normalnej wersji strony, która na szczęście przystosowana jest do mniejszych rozdzielczości.
Promocje i bonusy w PZBuk
Również i tu nie znajdziemy nic ciekawego. Trzeba jednak przyznać, że obecna promocja może już robić wrażenie. Na samym początku bukmacher oferował swoim klientom jedynie freebet o wartości 50 złotych. Obecnie promocja ta została wycofana, a każdy nowy gracz dostaje od bukmachera 500 złotych w postaci podwojenia pierwszej wpłaty. Oznacza to, że dostaniemy bonus równy temu ile pieniedzy wpłacimy, ale nie więcej niż 500 złotych. Wciąż jest to bardzo słabo, a bukmacherowi daleko w tym przypadku do konkurencji.
Minimalna kwota wpłaty uprawniająca do zdobycia bonusu to 100 zł. Aby móc skorzystać z promocji, gracz musi zweryfikować swoją tożsamość i numer telefonu. Warunki obrotu również nie zachwycają. Zanim wypłacimy pieniądze musimy je obrócić pięciokrotnie (suma wpłaty i bonusu) na kuponach wielokrotnych z minimalnym kursem 2.00. Oznacza to, że jeśli chcemy skorzystać z maksymalnej kwoty bonusu, musimy postawić kupony o łącznej sumie stawek 5000 złotych w przeciągu 60 dni.
Bukmacher PZBuk odpalił także program lojalnościowy, w którym otrzymujemy punkty za rejestrację, weryfikację tożsamości, codzienne logowanie i obstawianie kuponów. Punkty można wymienić na nagrody rzeczowe lub freebety.
Pozostałe bonusy również nie są zbyt atrakcyjne. Kombodoładowanie pozwala na otrzymanie większej wygranej po obstawieniu kilku meczów na kuponie, a Happy Hour zwiększa ilość przyznawanych punktów za aktywności. Obecnie skorzystać można z nieco lepszej wersji kombodoładowania, czyli z komborakiety, ale bonus obowiązuje tylko, gdy obstawiamy zakłady tenisowe.
Kursy i oferta zakładów PZBuk
W przypadku kursów na poszczególne zdarzenia mamy tu do czynienia z typowym średniakiem. Na pewno nie jest to firma z najmniejszą marżą na naszym rynku, ale też nie jest tak całkiem źle. Nie da się jednak ukryć, że i w tym przypadku PZBuk świata nie zwojuje.
Oferta bukmachera jest natomiast całkiem solidna. Mamy dostęp do dużej ilości dyscyplin sportowych, obstawiać możemy również sporty wirtualne i e-sport. Całkiem przyjemnie prezentuje się także oferta live. Niestety w tym przypadku brakuje transmisji, które dodawałyby atrakcyjności obstawianiu u tego bukmachera.
PZBuk to młody i aspirujący bukmacher, który przecenił nieco swoje możliwości. W każdym aspekcie jest w miarę dobry, ale niczym się nie wyróżnia, dlatego też mało kto zdecyduje się założyć tu swoje konto. Żeby poprawić swoją pozycję konieczne byłoby przebudowanie wszystkiego, od mało atrakcyjnego designu zaczynając, na promocjach kończąc.
